-Juhu-Odrzekłem ponuro i się rozejrzałem.
W środku było kilka osób. Każda się teraz patrzyła na nas... Poprawka. Na mnie. Każda para oczu była zwrócona ku mnie.
-Nie cieszysz się?
-Skaczę z radości wewnętrznie-Odrzekłem i oparłem się o ścianę.
Kątem oka dostrzegłem, że ktoś się bawi ogniem.
-Kto to jest?-Zapytałem się obu dziewczyn
-Kto?-Odrzekły równocześnie
-Ta co się bawi ogniem po prawej za mną.-Spojrzałem się jeszcze raz kontem oka.
Samanta wyjrzała za mnie.
-A, to jest Kira House.-Patrzyła się teraz na mnie
-Będę mówić na nią Piromanka.-Zaśmiałem się sucho.
<Samanta? Kurumi? I Kira, jak chce? xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz