Nie za bardzo chciało mi się opowiadać tak długiej historii...
- Opowiem w wielkim skrócie- oznajmiłam cicho.- Kilkanaście lat temu zmarła moja siostra bliźniaczka. Moją matkę zamknęli w psychiatryku. Straciłam lewe oko.- wskazałam dłonią na zakryty oczodół.- Uciekłam z domu. Odkryłam moją nadnaturalną zdolność. Tarcza mnie odnalazła. Dużo razy namawiali mnie, żebym do nich dołączyła. Uciekałam od nich, ale w końcu zgodziłam się do nich dołączyć. Tyle z mojej "emocjonującej" historii.- odparłam.
Nie powiedziałam mu, że mnie i moją siostrę też rozdzielili. Że musiałyśmy spotykać się potajemnie. Że nawet nie oznajmili nam, że jesteśmy rodzeństwem. No bo... Po co?
- Jak to, straciłaś oko?
- Normalnie. Zamiast niego mam szklane.- zdjęłam opaskę.
- Tyle w temacie.- mruknęłam, zakładając opaskę z powrotem.
< Naoto?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz