czwartek, 9 maja 2013

Od Allena- C.D. Naoto


Na ulicy stały zaparkowane czarne samochody. Wsiedliśmy do jednego i uszyliśmy. Dotarliśmy na miejsce. Wysiedliśmy. Moim oczom ukazały się ogromne budynki i mnóstwo terenu.
- I jak? - zapytał Noctourn
- Przecież wiesz - odpowiedziałem obojętnie
- Strasznie mało rozmowny jesteś i na dodatek uparty - podsumował
- Brawo
Zaprowadzili mnie do jakiejś lecznicy czy do tego rodzaju pomieszczenia. Po paru minutach miałem nogę ob kręconą w bandażu i do tego dali kule. Następnie pokazali pokrótce co i jak i otrzymałem wyjaśnienie na temat dlaczego tu jestem. Dotarłem do swojego pokoju. Był duży i przestronny. Obok łóżka leżało legowisko w którym leżał..Rufus! - krzyknąłem na widok psa. Owczarek podbiegł do mnie i zaczął lizać.Cieszyłem się że go widzę i nic mu nie jest. Usiadłem na łóżko i siedziałem tak przez kilka minut. Strasznie mi się nudziło. Wyszedłem na korytarz. Spotkałem tam mojego brata. Kilkanaście miesięcy się nie widzieliśmy
- Nayoto! - krzyknąłem przyśpieszając
- Jak tu trafiłeś?
- Złapali mnie, twoja zasada numer 1 się nie sprawdziła
- Przecież była doskonała
- Była - podkreśliłem ,, Trzymać się z daleka od miejsc publicznych'' To właśnie mówiła nie?
- Tak..
- Trzymałem się tej zasady...
- A gdzie cię złapali?
- W zaułku
- Zapomniałeś o zasadzie numer 8
- 8?
- Tak ,,Trzymaj się z daleka od zaułków, pojedynczych alejek , ślepych uliczek'' i jeszcze jedna zasada ,, Nie wychodź wieczorem ani nocą''
- Teraz jest ranek
- Ech.. - westchnął - Co ci w nogę?
- Nic takiego, to tylko rana postrzałowa - zaśmiałem się
- Fakt, u ciebie zawsze jest ,,TYLKO''
- A ty byłeś takim fajtłapą że dałeś się szybciej złapać ode mnie
- Nie prawda
- Prawda
- Nieprawda
- Prawda
- Nieprawda
- Prawda
- Ty nic nie rozumiesz - westchnął
- To może mi wytłumaczysz?
(Nayoto?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz