środa, 15 maja 2013

Od Kurumi- C.D. Samanty


[...]
- Widzę, że w takim razie nieźle im idzie rekrutacja. - zaśmiałam się i przyjrzałam dziewczynie. - Telepatka, tak?
- Hm? Ah, tak. Zgadza się. - odpowiedziała.
- Ile już udało im się ściągnąć takich "odmieńców"? 
- Nie jestem pewna, ale zdaje się, że tak jak już to powiedziałaś idzie im całkiem nieźle.
- Ja zawsze mam rację. - szepnęłam, uśmiechając się i unosząc podbródek.
Dziewczyna uniosła brwi, ale nic nie powiedziała.
- No to o co chodzi? - powtórzył Graves, który do tej pory milczał. Chyba w końcu poczuł się ignorowany, co rozbawiło mnie do tego stopnia, że parsknęłam śmiechem. Moi towarzysze spojrzeli po sobie, nie kryjąc zdziwienia moim zachowaniem.
- Oj, no wybaczcie. - powiedziałam, gdy w końcu się uspokoiłam. Odgarnęłam włosy, opadające mi na twarz. Niechcący odsłoniłam przy tym swoje lewe oko. Kiedy się zorientowałam, błyskawicznie na powrót opuściłam czarną kurtynę na owe, felerne oko.

<Samanta? Graves? Wybaczcie, że dopiero teraz odpisuję.>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz