- Co jest na piętrze minus dwa? - spytałam w drodze do.. hym.. piętra minus dwa - Laboratorium szalonego naukowca? - dodałam ze śmiechem
- Zobaczysz. - uśmiechnęła się
Po chwili przed nami pojawiły się drzwi kwatery głównej. Kolejne miejsce, którego nie lubię. Niechętnie pchnęłam drzwi i szczerząc się krzywo do wszystkich obecnych, skierowałam się do windy.
- Piętro minus dwa - Sam wcisnęła guzik.
Winda pojechała w dół.
Wychodząc wydałam krótki okrzyk.
- Tu jest przepięknie - powiedziałam
< Sam? :3 Nie ułatwiłam ci >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz