sobota, 25 maja 2013

Od Naoto- C.D. Mei

-Jakaś dziwna ta laska-powiedziałem do brata
-no trochę-odparł
-no to idę pozwiedzać czy coś. idziesz?-spytałem
-nie. idę rozpakować rzeczy.
-jak uważasz.
Rozstaliśmy się i wyszedłem na dwór.
Nawet spokojna okolica pomyślałem. wszędzie było cicho. nienaturalnie cicho. nikogo nie było wokół. dziwne trochę. w budynku natomiast było wielu ludzi zwerbowanych przez Nocturna i jego bandę.
Poszedłem do fontanny. Była akurat wolna ławka. usiadłem i wsadziłem słuchawki w uszy. Trzeba było przerwać tą ciszę czymś.
Wróciłem do budynku i spotkałem po drodze Rostenę z jakąś dziewczyną.
-hej Naoto.-zawołała
-no cześć-odparłem
-poznaj Mei
-Cześć jestem Naoto zwerbowany tu przez tych łomów-przywitałem się z nową uczennicą.
-Ej uważaj na słowa-odwarknęła Rostena.
-się przejmujesz-powiedziałem
-będziesz łaskaw oprowadzić Mei?-spytała
-jasne. mam czas.-odparłem.
-dobrze. Mei. zostawiam cię z Naoto.-i poszła,
-No to co u ciebie?-spytałem

[Mei?]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz