-pfff.....- burknęłam pod nosem i złożyłam ręce
-koleś ogarnij się...słuchajcie jak mam dołączyć to trzymajcie tego typa z dala ode mnie jasne - burknęłam
-typ...-nie dokończył
-tak typa - dodałam i z rozbiegu wskoczyłam na motor
-widzimy się potem - uśmiechnęłam się i ruszyłam z piskiem opon
a gdzie pojechałam zapytacie oczywiście nad cmentarz po drodze szybko zerwałam różę
kiedy dojechałam na miejsce usiadłam przy jednym z grobów i położyłam na nim różę
<<Samanta??>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz